Home » Indie » Gokarna

Gokarna

Gokarna to jedno z tych miejsc, które zawsze przewijało się w rozmowach pomiędzy turystami w Indiach. Czy byłem w Katmandu, czy w Tiruvannamalai, czy Auroville – wszyscy zachęcali do odwiedzin Gokarny. Od początku wiedziałem, ze za wszelką cenę chcę uniknąć Goa, setek turystów, pijanych Rosjan, głośnych imprez, wszędzie pałętających się sprzedawców haszyszu i 4-5 gwiadkowych hoteli, a możliwość zobaczenia Zachodu słońca była bardzo kusząca.
Duże miasta są na mojej liście miejsc, których nie mam ochoty odwiedzać. Wystarczyła mi wizyta w Varanasi i wszelkie potrzeby związane z aglomeracjami miejskimi zostały tam zaspokojone. Decyzja o przyjeździe z Hampi do Gokarna była oczywista.

Wszyscy, którzy mają odwagę odłożyć na bok przewodniki Pascala i Lonely Planet przyjeżdżają do Gokarny.

Tu króluje morze i słońce, a cała lokalna społeczność podróżników skupiła się by mieszkać na plażach.
1. Gokarna Beach – plaża publiczna, położona tuż przy miasteczku.
To raczej miejsce dla osób, które zatrzymały się w hotelach i quest house’ach.
Jest dosyć głośna, gwarna. Czasem odbywają się tu imprezy miejskie.

2. Kudly Beach – tu zatrzymuje się większość podróżników. To jest Goa sprzed 20-25 lat.
To de facto plaża właściwa. Wieczorami ludzie zbierają się by wspólnie oglądać zachody słońca,
uprawiać jogę lub pograć na gitarach. Panuje bardzo sympatyczna atmosfera. Można spotkać ludzi z
całego świata. Większość zatrzymuje się tu na 2-3 tygodnie, choć są i osoby, które spędzają tu po
pół roku.
Ceny noclegów od 100 do 150 rupii należą do jednych z najtańszych. Śpi się w chatach złożonych z
liści palmowych rozłożonych na bambusowej konstrukcji. Większość właścicieli oferuje własne kłódki z
łańcuchami do ich zamknięcia, ale lepiej przywieźć własny zestaw, który na dworcu nie powinien przekroczyć 120 rupii (łańcuszek+kłódka).
Chaty za 150 rupii oferują elektryczność, czyli gniazdko i światło.
Chaty za 200-250 rupii zbudowane są z cegły lub substancji z kształtu ją przypominającą, zatem są
mniej przewiewna i trochę duszne, ale ponieważ mają tzw. prawdziwe drzwi,a to czyni je odrobinę
bezpieczniejszymi.
Do Kudly Beach można się dostać rikshą za 60-80 rupii lub
pieszo 2-3 km.
Kudli Beach
Kudli Beach

3. Om Beach – następna w kolejności.
Kudli Beach
Dużo mniej turystów. Znacznie mniej restauracji i miejsc noclegowych.

4. Halfmoon Beach
Halfmoon Beach
Dwie knajpki, kilka chat do nocowania. Piękna plaża. Przebywanie na niej to czysta przyjemność.

5. Paradise Beach
Raj
Paradise Beach
Paradise Beach
Paradise Beach
Zero chat. Nieliczni, którzy tu dotarli, choć daleko nie jest, śpią w hamakach lub namiotach. Kilka pań z wioski położonej 20 min drogi od plaży sprzedaje wodę i przyrządza tradycyjne indyjskie jedzenie.
Tu czas się kończy. Nie ma prądu, nie ma muzyki, jest tylko plaża, ocean i słońce.

Gdybym następnym razem zawitał do Gokarny, to bezapelacyjnie zmierzałbym na Paradise Beach lub Om Beach.

Do Gokarna – Ankola, czyli najbliższe większe miasto, to odległość 26 km, czyli 23 rupii publicznym autobusem.