Katmandu w czerwcu

W czerwcu Katmandu się wyludnia. Coraz mniej Izraelczyków, coraz mniej innych turystów. Miasto zaczyna żyć samo sobą, a w mniejszym stopniu skupiać się na turystach.

🙂 Oczywiście to tylko moja perspektywa. W Nepalu grupa ludzi żyjących z turystyki nie jest tak liczna, choć całkiem spora. Tylko oni mają w tym momencie wakacje. Dla osób niezwiązanych z biznesem turystycznym życie toczy się normalnie.

Normalnie swoim leniwym tempem, nieśpiesznie, bo nie ma się gdzie spieszyć. Wolno, bo gorąco. Przy niskim poziomie edukacji, niskiej wiedzy ogólnej, Nepalczycy zapatrzeni są w swój ogródek. Reszta świata dla nich nie istnieje.  Bomby, zamachy, kryzys z Ukrainą, wybory w EU to tematy równie odległe jak bieżące poczynania Nepalskiego rządu lub jeszcze dalsze.