Home » Indie » Vipassana

Vipassana

W czasie podroży po Indiach, zwłaszcza dłuższej 3-6 miesięcznej warto czasem skorzystać z dobrodziejstwa licznych ashramów oraz ośrodków medytacyjnych.

Ashramy odwiedza się polecone lub wylosowane, czyli wybrane w drodze przypadku. Można także oprzeć się na sprawdzonych ośrodkach Vipassany, których ilość w Indiach daje pełną swobodę w wyborze miejsca i terminu.
Mapa ośrodków Vipassany na świecie

Wyruszając z Tiruvannamalai założyłem sobie, że po około dwóch tygodniach powinienem znaleźć się mniej więcej na wysokości Kolhapur i znajdującego się nieopodal ośrodka Vipassany. Złożenie zgłoszenia online z wyprzedzeniem 2-3 tygodniowym daje właściwie pewność zostania przyjętym.

VIPASSANA
To bardzo stara technika medytacji, która została przekazana uczniom przez Buddę. Następnie technika ta była z różnymi zmianami przekazywana kolejnym pokoleniom mnichów. Jedna z pierwszych wersji trafiła do Birmy, gdzie w najmniej zmodyfikowanej postaci przetrwała 2500 lat. Pod koniec XX wieku została ponownie przeniesiona do Indii, głównie przez Pana Goenkę, gdzie cieszy się dużym powodzeniem.
Vipassana - sala medytacyjna

Kursy różnią się długością.
Standardowy trwa 10 dni.
Doświadczeni uczniowie mogą wziąć udział w 1-3 dniowych kursach odświeżających technikę.
Najdłuższe trwają 60 dni i są przeznaczone dla osób, które praktykują już długo oraz są głęboko zaangażowane w vipassanę.

Plan dnia

Każdy ze studentów zobowiązuje się do jego przestrzegania by uzyskać jak najlepsze rezultaty. Odstępstwa mogą być niewielkie i tylko w przypadku wcześniejszego uzgodnienia z prowadzącym

4:00 Pobudka – dzwoneczkami, które swoim delikatnym dźwiękiem obudzą każdego śpiocha
4:30-6:30 Medytacja w sali
6:30-8:00 Śniadanie – dość lekkie
8:00-9:00 Medytacja w sali
9:00-11:00 Medytacja w sali lub w celach, zgodnie z instrukcjami prowadzącego
11:00-12:00 Obiad – ponownie trudno się objeść
12:00-13:00 Odpoczynek lub spotkanie z nauczycielem
13:00-14:30 Medytacja w sali lub celach
14:30-15:30 Medytacja grupowa w sali
15:30-17:00 Medytacja w sali lub w celach, zgodnie z instrukcjami prowadzącego
17:00-18:00 Kolacja – lekka i pożywna jak poprzednie posiłki
18:00-19:00 Medytacja grupowa w sali
19:00-20:15 Nauki nauczyciela – z kasety, z CD, w wersji hinduskiej, angielskiej, rosyjskiej
20:15-21:00 Medytacja grupowa w sali
21:00-21:30 Czas pytań do nauczyciela – zwykle większość się zwija do łóżek w tym momencie
9:30 pm Godzina zero – czas spać i gasić światła

Pagoda z celami do medytacji
Wejście do sali medytacyjnej
Wodopój, czyli źródło czystej wody
Pokoje mieszkalne - Vipassana
Prawa część pokoju
Lewa część pokoju - ujęcie od umywalki
Uliczka w ośrodku Vipassany

10-dniowa medytacja obwarowana jest dużą ilością nakazów, z którymi lepiej się zapoznać przed przystąpieniem do kursu (de facto nie wolno praktycznie niczego):
– zakaz używania telefonów komórkowych, laptopów, iPodów, itd.
– zakaz kontaktu ze światem zewnętrznym,
– zakaz komunikacji werbalnej,
– zakaz nawiązywania kontaktu wzrokowego,
– zakaz gestykulowania lub jakiejkolwiek innej formy komunikacji,
– zakaz palenia, picia alkoholu lub przyjmowania innych substancji zmieniających świadomość, z kawą włącznie,

Dozwolona jest jedynie komunikacja z nauczycielem, w wyznaczonych godzinach, oraz z personelem pomocniczym, któremu można zadawać pytania lub prosić o pomoc.

WAŻNE:
– wymagana jest znajomość języka angielskiego w stopniu umożliwiającym zrozumienie nauk

PRZYGOTOWANIA do Vipassany
– zegarek na rękę z alarmem (bardzo przydatny z racji zakazu posiadania komórek)
– 10 tabliczek czekolady (po ćwierć tabliczki rano i wieczorem)
– warto wzmocnić mięśnie kręgosłupa przed 10 godzinnymi rundami medytacji
– na kilka dni przed można zacząć przestawiać się na wcześniejsze chodzenie spać i wstawanie
– zatyczki do uszu (zrozumiesz, jak weźmiesz 🙂 )

Po co to się robi? 🙂 Z opisu wynika, że warunki są niemal tak trudne jak w więzieniu, z większą ilością przestrzeni do spacerowania.

Otóż są pewne niewymierne profity, które ciężko opisać. Każdy osiąga dzięki technice coś innego i jest to kwestia bardzo indywidualna.