Powrot do bloga
- 23
- maj
Powrot do pisania bloga jest trudny. Wypadlem z rytmu i rutyny.
Dzieki wizycie rodzicow na nowo odkrywalem Nepal. Tym razem z perspektywy turystow.
Czas jednak wrocic do zywych 🙂 Ostatni tydzien to siedzenie nad strona dla szkoly tybetanskich uchodzcow w Kathmandu. W koncu jest prawie gotowa. Zostala kosmetyka kolorow, ktorej nie znosze, instalacja wtyczek, male poprawki w tresci i mozna przenosic na serwer docelowy. Ostatni etap moze sie okazac skomplikowany, bo to bedzie moja pierwsza migracja z serwera na serwer. Jakos dam rade. Wazne by sie wszystko nie wykrzaczylo.
Zostaje mi trekking w Nepalu i….
no wlasnie. Bede poszukiwac jeszcze jednego kraju do odwiedzenia. 🙂
Najbardziej prawdopodobne: Bangadesz lubTajlandia. W gre wchodzi jeszcze Birma, Chiny lub Filipiny.
Decyzje musze podjac przed trekkinieg, wiec czasu nie zostalo wiele. Liczyc sie beda koszty, czyli: wiza, okres jej trwania i latwosc uzyskania, koszt biletow lotniczych oraz najwazniejsze, czyli kosz zycia.
Rodzinka z Butwal jakos daje sobie rade. Wiedza juz chyba, ze nie pomoge im finansowo przy operacji guza jamy ustnej ich wujka. Obiecalem ich jednak odwiedzic jeszcze przes wyjazdem i slowa dotrzymam. Mam sporo rzeczy do zostawienia, a z nimi juz sie zwiazalem emocjonalnie.
Przez ostatnie odwiedziny rodzicow oraz strone komletnie stracilem niemal kontakt z ludzmi. 🙂 Oby sie odmienilo.