Prostytucja na Filipinach
- 11
- lip
Prostytucja na Filipinach jest bardzo rozwinięta. Teoretycznie jest nielegalna, w praktyce najpopularniejsze dzielnice „miłości” są często bez żadnych problemów dla sutenerów oraz prostytutek patrolowane przez Policję.
W Manili to prawdziwa atrakcja turystyczna. Są 3 podstawowe dzielnice:
1. Makati, która wbrew pozorom nie jest dzielnicą biedy i ubóstwa, a raczej biurowców oraz licznych siedzib firm, znajduje się osławiona Burgos Street.
Z jednej strony na ulicach stoją panie, a w barach czekają na nich panowie w różnym wieku. No tak bardziej koło 50-60 🙂
2. Ermita, to z kolei ponoć najstarsza dzielnica kobiet trudniących się tym zawodem.
3. EDSA to kolejna część miasta, gdzie liczne bary, kluby oferują klientom różne usługi.
Jednak najgorzej jest w Angeles. Mieście prostytucji lub jak mówią niektórzy Disnaylandzie. To prawdopodobnie efekt stacjonującej tam przez lata amerykańskiej bazy: Clark Air Base.
Efektem powszechnej prostytucji jest widoczny niemal na każdym kroku jakiś bar lub klub go-go. W wymienionych jednak dzielnicach oraz Angeles ich ilość wprost oszałamiająca. Nocą są rozświetlone jak kasyna w Las Vegas.