Monthly Archives: listopad 2013

Dzień 7 – Marcin

Ostatnie przygotowania przed trekkingiem i jednocześnie ostatni wpis w laptopa, który zostawiamy w przechowalni. Przez dwie godziny dzieliliśmy rzeczy na niezbędne do wyprawy oraz rzeczy do pozostawienia. Komputer z racji swojej wagi znalazł się w grupie w drugiej stercie rzeczy. Dzięki temu udało mi się zredukować wagę plecaka 5kg, czyli 25% masy wyjściowej. Obecnie waży […]

Continue Reading...

Dzień 7 – Ewa

Przygotowania do „wyprawy” trwają. Sprawę komplikuje przeziębienie Ani, moje ograniczenie czasowe, wykupione TIMSy oraz opłacony porter Ani. Tak czy siak, jutro wyjeżdżamy w końcu z Katmandu. Zaletą dzisiejszego dnia jest zakup ciepłej koszulki (tato: tylko po powrocie, nie mów mi, że to było nic nie warte! Na temat kurtki też nie mów za dużo). Woda […]

Continue Reading...

Dzień 6 – Ewa

Chaos. Kolejna wizyta w agencji turystycznej. Tym razem poznaliśmy portera Ani, sądziliśmy, że będzie ciut większy. Dzień wyjazdu się opóźnia o kolejny dzień z powodu wyborów. W mieście jest spokojnie, nic się nie dzieje, sklepy w większości pozamykane. Na obrzeżach miasta sporo policji i żołnierzy, ale nie odczuwa się atmosfery napięcia. Zwiedzając Durbar Square, poznaliśmy […]

Continue Reading...

Dzień 5 – Ewa i Marcin

Thamel, po dzisiejszym, dłuższym wypadzie w inne dzielnice Katmandu, nabrało nowego znaczenia. Obraz biedy, ubóstwa odmienił moje spojrzenie na Nepal. Thamel to zoo, oaza dobrobytu dla turystów, która bardziej przypomina jedną wielką galerię handlową niż prawdziwy Nepal. W naszej turystycznej dzielnicy nie mieszkają katmandczycy. To pracownicy, którzy obsługują nas w sklepach, restauracjach i biurach podróży. […]

Continue Reading...

Dzień 3 i 4 – Marcin

Nocne życie Katmandu. Katmandu to wielkie centrum obieżyświatów i podróżników. Na etapie przygotować zupełnie zapomniałem o wieczorach. Życie nocne w stolicy Nepalu, to powinien być odrębny, wielostronicowy w każdym przewodniku. Ilość knajp, knajpek, pubów z muzyką na żywo jest niezliczona, a atmosfera niepowtarzalna. Zaczynam rozumieć ciężkie przygotowania himalaistów. Trochę o cenach: 100 NPR – rupia […]

Continue Reading...